Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzę ja, czyli kotu z Warszawy. Mam przejechane 7071.15 kilometrów, głównie po asfalcie, bo od paru lat tenże jakoś bardziej mi pasuje. Dorosłem do tego chyba bo wcześniej to było nic tylko las, las, las... Jeżdżę z prędkością średnią 21.50 km/h i wcale się nie chwalę, bo i nie ma czym :) .
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kotu.bikestats.pl
  • DST 7.29km
  • Czas 00:17
  • VAVG 25.73km/h
  • VMAX 39.80km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Pokrak
  • Aktywność Jazda na rowerze

W stronę burzy i z powrotem

Sobota, 15 marca 2014 · dodano: 15.03.2014 | Komentarze 0

Dzisiejszy dzień (a właściwie załamanie pogody jakie zafundował nam niż, podobno z południa europy ???) nie sprzyjał rowerowaniu. Wiało jak fiks, drzewa w okolicach Skierniewic momentami mocno przyginało do ziemi, a jazda samochodem z wiatrem w bok oznaczała ciągłe "wężykowanie". Do tego oczywiście deszcz.
Ale były momenty przerwy, momenty kiedy wychodziło słońce, i wtedy świat wyglądał np. tak:
 photo fotor_16.jpg

Ale wtedy, oczywiście, nie miałem przy sobie roweru. Na szczęście zdarzyła się tego dnia jeszcze jedna przerwa z "zlewie" - i wtedy akurat miałem na podorędziu Pokraka. Szybka decyzja, i już jestem "w siodle", pedałując pod wcale jednak nie taki lekki wiaterek. Po 1,5 kilometra wyjeżdżam poza zabudowania, i widzę to:
 photo 2014_03_15_17_17_41_HDR3.jpg
Pojechałem jeszcze w stronę burzy około 2 km, i stwierdziłem że jeśli do tego wiatru ma dojść ulewa, to ja wysiadam :)
I wróciłem sobie z uśmiechem (i z wiatrem w plecy) do bazy, uznając rowerowy imperatyw za spełniony, wykonany i zaspokojony:)
Bywa i tak!
Kategoria Do 50 km, Trening



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wczet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]