Info
Ten blog rowerowy prowadzę ja, czyli kotu z Warszawy. Mam przejechane 7071.15 kilometrów, głównie po asfalcie, bo od paru lat tenże jakoś bardziej mi pasuje. Dorosłem do tego chyba bo wcześniej to było nic tylko las, las, las... Jeżdżę z prędkością średnią 21.50 km/h i wcale się nie chwalę, bo i nie ma czym :) .Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Styczeń4 - 0
- 2014, Wrzesień5 - 0
- 2014, Sierpień4 - 0
- 2014, Lipiec8 - 0
- 2014, Czerwiec5 - 0
- 2014, Kwiecień6 - 0
- 2014, Marzec9 - 0
- 2014, Luty3 - 0
- 2014, Styczeń3 - 0
- 2013, Sierpień3 - 0
- 2013, Lipiec12 - 0
- 2013, Czerwiec21 - 0
- 2013, Maj10 - 0
- 2013, Kwiecień12 - 3
- 2013, Marzec2 - 0
- 2012, Sierpień15 - 0
- 2012, Lipiec8 - 0
- 2012, Czerwiec10 - 2
- 2012, Maj7 - 1
- 2012, Kwiecień18 - 37
- 2012, Marzec11 - 14
- 2012, Luty2 - 0
- DST 18.20km
- Czas 00:51
- VAVG 21.41km/h
- VMAX 45.80km/h
- Temperatura 11.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Do roboty i z powrotem
Środa, 21 marca 2012 · dodano: 21.03.2012 | Komentarze 2
Kolejny wypad do pracy - lepsza średnia i maks po płaskim 45,8 km/h :) wiaterek w plecy na ścieżce przy Trasie Siekierkowskiej to jest to! Gorzej, że rano na kierunku Gocław - Mokotów ten wiatr to centralny "wmordewind", i do firmy przyjeżdżam z lekka zgrzany :)- DST 18.20km
- Czas 00:52
- VAVG 21.00km/h
- VMAX 42.40km/h
- Temperatura 10.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Do roboty i z powrotem
Wtorek, 20 marca 2012 · dodano: 21.03.2012 | Komentarze 0
Pierwszy w tym sezonie dojazd do pracy na rowerku :) I powrót z wiatrem, maks po płaskim 42,4 km/h - "Stefan" idzie jak przecinak ;)- DST 44.00km
- Czas 03:00
- VAVG 14.67km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Dworki i pagórki - 18.03.2012
Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 20.03.2012 | Komentarze 5
Niedzielny wypad rowerowy z Druga Połową - udało nam się z rana wygospodarować kilka godzin na wycieczkę, choć plan weekendu był mocno napięty (kto miał okazje rozwozić po rodzinie i znajomych zaproszenia na swój ślub ten wie o czym mówię...).Trasa wyszła całkiem przyjemna, w pierwszej części praktycznie całkowicie płaska, z trzema przerywnikami w postaci dworków w Trzciannej i Nowym Dworze (do obu nie da się niestety nawet podejść) i drewnianego kościółka w Starej Rawie. Później ukształtowanie terenu zmienia się na łagodnie pagórkowate, z kilkoma przyjemnymi zjazdami (pomiędzy Kwasowcem a Wolą Wysoką, a później pomiędzy Julkowem i Nowymi Rowiskami). Podjazdy oczywiście też są :) - wszystkie dość łagodne, ale miejscami dłuższe niż można by w tych okolicach oczekiwać (wyjazd z Julkowa - podjazd na moje oko długości ok. 1 km).
Pogoda była piękna, tak że udało się "cyknać" kilka fotek:
Okolice Trzciannej - widać że przyroda jeszcze nie "ruszyła"
Dwór w Trzciannej
Trasa zahacza o Bolimowski Park Krajobrazowy
Kościół w Starej Rawie - akurat trafiliśmy na mszę
i trasa:
- DST 40.40km
- Czas 01:55
- VAVG 21.08km/h
- VMAX 43.30km/h
- Temperatura -4.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Nocny Rower 07.03.2012, czyli "Lasso" :)
Środa, 7 marca 2012 · dodano: 08.03.2012 | Komentarze 0
Uprzedzając pytania "czemu lasso" proszę o rzut okiem na trasę wczorajszego wypadu:) Nie jest to klasyczna "pętla", i chyba taka nazwa najlepiej odpowiada rzeczywistości...Co do samej wycieczki - kolejna środowa impreza cykliczna z serii "nocny rower" - z Gocławia wzdłuż trasy siekierkowskiej, potem premia górska ;) na Belwederskiej, zjazd Agrykolą i potem wzdłuż Wisły, prawie do samego mostu północnego. Dalej się niestety nie dało, ścieżka rowerowa była zamknięta. Powrót do domu nad Wisłą i mostem świętokrzyskim, ścieżką przy stadionie i pustymi ulicami Pragi Południe.
Pierońsko zimno było tej nocy, dotarłem do domu bez czucia w palcach stóp, ale odmrożeń nie odnotowano;)
Jeszcze krótka uwaga nt. ścieżki rowerowej nad Wisłą - w nocy przydaje się tu solidne oświetlenie, zwłaszcza przy większej prędkości. Znamy ten szlak z kumplem jak własną kieszeń, ale mimo to korzenie przerastające asfalt potrafią niemile zaskoczyć - na znacznej części ścieżka jest w ogóle nie jest oświetlona.
trasa:
Kategoria Do 50 km, Nocny rower, Trening
- DST 24.90km
- Teren 4.00km
- Czas 01:15
- VAVG 19.92km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 6.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Trening
Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 03.03.2012 | Komentarze 0
Jakoś mi nie idzie to rowerowe "rozkręcanie się"... jak na razie co trasa to krótsza, no i max co drugi dzień:/Dzisiaj zaliczyłem tylko krótki trening w celu nakręcenia dobrej średniej i wykorzystania chociaż chwili pięknej pogody. To drugie udało się w kazdym calu, to pierwsze średnio, bo na Wale Zawadowskim od mostu Siekierkowskiego błoto jak skurczybyk, a ja wybrałem się na szosowych "slickach". I tak średnio nie przekroczyłem nawet 20 km/h.
Na osłodę zrobiłem sobie fotkę Warsiawskiego Skyline:)
i trasa:
- DST 40.70km
- Czas 01:57
- VAVG 20.87km/h
- VMAX 36.90km/h
- Temperatura 6.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Nocny Rower - z Pragi do Powsina i na Ursynów
Środa, 29 lutego 2012 · dodano: 01.03.2012 | Komentarze 0
Nocny rower z kumplem, w 100% po asfaltach i ścieżkach rowerowych z "premią górską" na skarpie wiślanej. Czuć jeszcze w mięśniach zimowy "martwy sezon"... no ale musi być lepiej :)Trasa:
Kategoria Do 50 km, Nocny rower, Trening
- DST 59.00km
- Teren 5.00km
- Czas 04:00
- VAVG 14.75km/h
- Temperatura 1.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Oficjalna (bo wspólnie z Drugą Połową;) inauguracja sezonu 2012
Niedziela, 26 lutego 2012 · dodano: 27.02.2012 | Komentarze 0
Pierwsza w tym sezonie wspólna wycieczka rowerowa z moją Drugą Połową, głównie po asfaltach (Skierniewice - Łowicz - Skierniewice). Przez przypadek udało mi się zgodnie ze sztuką zaplanować "pętlę" - "tam" jechaliśmy cały czas pod wiatr, a "nazad" z wiatrem. Przy okazji przetestowaliśmy (z wynikiem pozytywnym) nowo zakupionego turystycznego GPSa z wgraną mapą UMP-pcPL.Trasa okazała się idealna na "rozruch" po zimie - w 95% po dobrej jakości, mało uczęszczanych asfaltach. Nieliczne odcinki gruntowe można dość łatwo objechać lekko nadkładając drogi, my próbowaliśmy je przejechać... co często kończyło się pchaniem rowerów - nie rozmarznięta jeszcze ziemia nie przyjmowała wody z roztopów. Gdyby nie to, te nieliczne szutry nie sprawiłyby żadnych problemów, a tak obniżyły nam średnią ;)
/
Kategoria 50 - 100 km, Wycieczka